Chiny – kultura i historia

kultura chinChińczycy to nie „po prostu” ponad 1,3 miliarda ludzi, ale tak naprawdę – ponad 50 różnych narodowości. To także 5000 lat ciekawej historii, która miała największy wpływ na rozwój i charakter kultury, sztuki i religii Państwa Środka.

Wśród około 7 tysięcy, istniejących na całym świecie języków – najpowszechniejszym jest język angielski. Na drugim, zaszczytnym miejscu – plasuje się właśnie język chiński, będący tak naprawdę mieszanką kilkunastu dialektów. Najbardziej powszechnym w Chinach jest tonowy mandaryński – język wykreowany poniekąd sztucznie: bazujący na tradycyjnej mowie, ale standaryzowany oficjalnie w latach 50 – tych ubiegłego wieku. Pismo chińskie to 50 tysięcy znaków, skutecznie psujących morale uczących się (zresztą – bardzo chętnie!) tej transkrypcji obcokrajowców.

Bo przecież Chiny to kolebka nie tylko azjatyckiej, ale i ogólnej kultury i niepodważalne dziedzictwo, które zmieniło losy całego świata i które bezwzględnie należy poznać.

Sami Chińczycy kładą zresztą ogromny nacisk na poszanowanie tradycji i pamięć o swoich przodkach i ich obyczajach. Największy wpływ na taki stan rzeczy miał konfucjanizm – starożytny prąd hierarchizujący wartości państwowe, który stał się finalnie chińską filozofią życia, z charakterystycznym zamiłowaniem do przyrody i pochwałą równowagi na czele. I mimo, że większość Chińczyków deklaruje formalnie ateizm – w prawie każdym, współczesnym domu znaleźć można małe ołtarzyki, będące wizytówką jednego z trzech, głównych, religijnych nurtów Państwa Środka.

Oprócz Konfucjanizmu – najbardziej powszechny jest posiadający liczne odmiany Buddyzm, który rozpowszechnił się w Chinach w IV wieku. Trzecim prądem religijnym jest rodowity Taoizm, popularyzowany od II wieku i opierający się na uwielbieniu przyrody i szacunku dla przodków.

Chiny to także zabytki, które szczęśliwym trafem – zdołały uniknąć niszczącego zainteresowania propagatorów „kulturalnej rewolucji”. Najbardziej znanym jest oczywiście Wielki Mur Chiński – jedyna, widziana z kosmosu, wzniesiona ludzką ręką budowla o łącznej długości 2400 kilometrów. Kolejnym, nieocenionej wartości zabytkiem jest Armia Terakotowa, której odkrycie uznano za najważniejsze wydarzenie kulturowe XX wieku. W marcu 1974 roku, trzech chłopów drążących studnie – natrafiło na naturalnej wielkości, wyrzeźbione w glinie głowy wojowników. Szybko po tym, jak rozpoczęto prace wykopaliskowe – archeolodzy odkryli, że pod powierzchnią pól uprawnych zasianych kukurydzą, na historycznej stoi warcie batalion ustawionych w rzędach żołnierzy z terakoty. Armia była częścią wielkiego mauzoleum, które wzniósł ku swojej czci w III wieku przed naszą erą cesarz Qin Shi Huang.

W Chinach, znajduje się w sumie 8 obiektów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO, a aż 7,8 % powierzchni całego kraju znajduje się pod ścisła ochroną.

Powstanie Świata

Każde państwo i każda nacja ma swoją mitologię. Mitologię, względnie – barwną legendę, opowiadającą o powstaniu konkretnych grodów i traktującą o poczynaniach protoplastów narodów. Dzieje się tak przy udziale choćby rzymskim dzieci wykarmionych przez wilczycę, czy też na przykładzie rodzimych przypowieści o perypetiach stołecznej pary – Warsa i Sawy. Dodatkowo, część z narodów – uzurpuje sobie prawo do posiadania wpływu na powstanie całego świata. Takie kosmogoniczne akcenty znaleźć można między innymi w starożytnych, greckich przypowieściach, wierzeniach z okresu hegemonii Imperium Rzymskiego i w dziełach przypisywanych legendarnemu, chińskiemu taoiście i alchemikowi, żyjącemu w IV wieku naszej ery arystokracie imieniem Ge Hong. To właśnie historia spisana jego ręką, opowiadająca o niezwykłym Pangu – uznawana jest za pierwszą, chińską, obszerną wersję powstania. Powstania wszystkiego.

Na początku był chaos

Przepełniony wilgocią i ciemnościami chaos, z którego to wyłoniły się dwa, przeciwstawne elementy – jin i jang: dzień i noc, światło i ciemność, Ziemia i Niebo. Wzajemne oddziaływanie tych czynników, doprowadziło do powstania pełnej równowagi i zapoczątkowało istnienie świata żywego. Ale nic przecież nie dzieje się samo z siebie, tak jak w każdej legendzie – musi pojawić się bohater!

Chiński praojciec wszystkiego

Według chińskiej mitologi – praojcem wszechświata był właśnie Pangu. Zanim doszło do dzieła stworzenia, chaos został zamknięty w jaju. W gigantycznym jaju, w którym przez 18 tysięcy lat mieszkał, drzemał i rósł w siłę także Pangu. Kiedy Pangu się przebudził – osiągnął postać dorosłego, niewielkiego wzrostu, ale bardzo silnego mężczyzny. Trzymając w rękach dłuto i topór – uderzał w ciemną nicość tak mocno, że jajo się otworzyło, uwalniając wszystkie elementy kreacji. Te czyste, jaśniejsze, lepsze – uleciały w górę i stały się Niebem. Ciemne czynniki – opadły ciężko w dół i finalnie przybrały kształt Ziemi. Aby jin i jang oddaliły się od siebie jeszcze bardziej – Pangu uderzał w nie codziennie. Czynił tak zresztą przez kolejnych 18 tysięcy lat, rosnąc przy tym i finalnie – osiągając rozmiary gigantyczne. Pod koniec życia – Pangu był tak ogromny, że kiedy stawał wyprostowany, przypominał słup podtrzymujący sklepienie niebios przed upadkiem. Umierając, kreator wydał z siebie ostatnie tchnienie, które zamieniło się w wiatr. Jego głos – przeistoczył się w huk grzmotów, lewe oko – w słońce, prawe – w księżyc, z włosów powstały gwiazdy, a z potu – deszcze. Krew Pangu dała początek rzekom, jego tułów zamienił się w pięć, świętych gór, nasienie – w cenne perły, a z kończyn – ukształtowały się finalnie cztery rogi kwadratowej, płaskiej Ziemi. Pierwsi ludzie, powstali natomiast z… pląsających po gigantycznym ciele kreatora pcheł.

Mitologia dawniej, mitologia dziś

Oczywiście – od dawna powszechnie wiadomo, że glob ziemski ma niewiele wspólnego z płaskim kwadratem. Niezależnie od światopoglądowych preferencji – zapewne nawet niewielu współczesnych Chińczyków wierzy też w genetyczne powiązanie rasy ludzkiej z pchłami. Pradawna mitologia jest jednak ciągle obecna w chińskiej kulturze, choćby pod postacią popularnych rycin i wszędobylskich figurek przedstawiających Pangu. Poza granice Państwa Środka wyszła za to idea dualizmu świata i dwoistości każdego istnienia. Popularny symbol jin jang jest nie tylko świetnie sprzedającym się znakiem, spotykanym na ozdobnych zawieszkach czy modnych koszulkach. Jin jang to filozofia życia, kultywowana w mniejszym lub większym stopniu przez miliony ludzi, niezależnie od ich etnicznego pochodzenia.

Chińskie Dynastie

Niezależnie od daty powstania legendy o Pangu, czyli chińskim praojcu wszechświata – faktem jest, że już 5000 lat przed naszą erą, na terenach podległych obecnie Chińskiej Republice Ludowej, ukształtowały się pierwsze, wysoko rozwinięte kultury rolnicze. Jak głosi przypowieść, odpowiedzialni za założenie chińskiej cywilizacji byli Trzej Czcigodni Mędrcy – władcy Nieba, Ziemi i Ludzkości, którzy władali nią od XXIX wieku przed naszą erą. Ich hegemonia skończyła się 700 lat później, kiedy ta niepodzielna jurysdykcja przekazana została ponoć w ręce Pięciu Cesarzy. Jednym z nich był na wpół mityczny Huang Di, uważany dziś za najbardziej prawdopodobnego założyciela legendarnej dynastii Xia.

Początki Cesarstwa Chińskiego

Najstarszy ośrodek władzy państwowej wykształcił się w wieku XIV przed naszą erą, kiedy Chiny rozbite były na wiele, rywalizujących ze sobą państewek. Okres bratobójczych walk i nieudanych prób centralizacji państwa trwał aż do roku 221, kiedy to królestwo Qin podbiło całe Chiny i utworzyło w miarę stabilne Cesarstwo. Podstawą funkcjonowania Cesarstwa był przede wszystkim stworzony przez Konfucjusza, spójny system społeczno – filozoficzno – religijny. Prąd opierał się na harmonizacji życia i negacji potrzeby prowadzenia wojen, proklamując jednocześnie hierarchiczność władzy.

Chiny dynastyczne

Cesarstwo Chińskie istniało nieprzerwanie przez kolejne 2132 lata i rządzone było przez osiem, głównych dynastii. Przedstawiciele pierwszej dynastii, dynastii Qin – rządzili Cesarstwem przez prawie ćwierć wieku. Był to udany okres centralizacji państwa, które zostało odgrodzone od agresywnych plemion Azji Środkowej Wielkim Murem. Czas władania dynastii Qin to także moment rozwoju i ujednolicenia pisma chińskiego, wprowadzenia systemu miar i wag oraz wspólnej waluty.

Druga w kolejności dynastia – dynastia Han, rządziła Chinami przez 400 lat. Był to okres aktywnego wdrażania myśli konfucjańskiej, ale i czas nasilonego wpływu kultury buddyzmu. Wtedy też, wykształcił się jedwabny szlak, który dał początek nawiązywaniu (wstępnie sporadycznych) kontaktów z Zachodem. Po upadku dynastii Han – władzę w państwie przejęła dynastia Sui, na której konto zapisać należy przede wszystkich budowę gigantycznego, bo mierzącego 1800 kilometrów Wielkiego Kanału.

Następna w kolejności była dynasta Tang, za panowania której – kraj otworzył się całkowicie na świat zachodni. Import z Chin odbywał się za pomocą jedwabnego szlaku, który stał się głównym, średniowiecznym traktem handlowym, łączącym Stary Kontynent z Azją.

Okres panowania kolejnej dynastii – dynastii Song, to czas agresywnych najazdów zewnętrznych. W XIII wieku, Cesarstwo zostało zaatakowane między innymi przez potężnych wówczas Mongołów, a wnuk legendarnego Czyngis Chana – Kubilaj Chan, ogłosił się nowym Cesarzem Chin i założycielem dynastii Yuan. Hegemonia nowych władców zakończyła się wraz z zainicjowanym przez buddyjskich mnichów powstaniem, w efekcie którego – władzę nad krajem przejęła dynastia Ming. Okres jej panowania to czas największego rozwoju państwa, bazującego na wdrożeniu przez włodarzy doktryny izolacjonizmu. Jednak nawet odbudowanie i wzmocnienie Wielkiego Muru nie powstrzymało kolonizacyjnych zapędów zachodnich mocarstw. W efekcie zewnętrznych walk o wpływy – w połowie wieku XVII, na polecenie Portugalii – Mandżurowie dokonali zwycięskiego najazdu na Chiny, zakończonego proklamowaniem ostatniej w dziejach Państwa Środka dynastii Qing.

Upadek Cesarstwa

Wraz ze wzrostem wpływów mocarstw zachodnich – kończył się wielowiekowy okres Chin dynastycznych. Upadek Cesarstwa był bezpośrednio powiązany z kolonijnymi zapędami państw europejskich – Francji, Anglii, Stanów Zjednoczonych i Rosji. Z zapędami, które przyniosły bardzo dramatyczne efekty.

Pierwsza wojna opiumowa

Pierwsze objawy ścisłej zależności Państwa Środka od Europy – pojawiły się już na początku XIX wieku, kiedy to cesarska administracja ustanowiła restrykcyjne embargo na dostawy towarów spoza Chin. Zabieg ten miał zapewnić wzrost państwowych zysków, płynących ze sprzedaży herbaty, ryżu i drogocennego jedwabiu. W odwecie – brytyjscy i francuscy kupcy, zaczęli na skalę masową sprowadzać do Chin opium, czyli narkotyk cieszący się szczególną popularnością na chińskiej prowincji. Na polecenie Cesarza, w roku 1839 – celnicy chińscy zablokowali brytyjskie i francuskie statki handlowe w porcie Kanton i zniszczyli ładunki tej szkodliwej używki. Tak rozpoczęła się pierwsza, trwająca trzy lata wojna opiumowa. W tym okresie, wyznaczono pięć, otwartych na eksport i import z Chin portów międzynarodowych, między innymi – będący pod kontrolą brytyjską Hongkong.

Powstanie tajpingów

Na skutek wojny, Cesarstwo straciło zdolność do prowadzenia niezależnej polityki wewnętrznej i zewnętrznej, a zalew europejskich towarów wypełniających chiński rynek doprowadził do dramatycznego zubożenia ludności. Powszechna bieda stała się punktem zapalnym trwającego 12 lat, ludowego powstania tajpingów, osłabiającego jeszcze bardziej faktyczną władzę Cesarstwa.

Druga wojna opiumowa

Brak stabilności państwowej był niejako zielonym światłem dla ekspansyjnej polityki Wielkiej Brytanii, Francji i Stanów Zjednoczonych – zachodnich mocarstw, który zażądały od władz chińskich otwarcia rynku na ich towary. Odmowa Cesarstwa poskutkowała wybuchem drugiej wony opiumowej, w efekcie której – ustanowiono swobodę handlu dla kupców nie tylko brytyjskich, francuskich i amerykańskich, ale też rosyjskich.

Początek końca

Mocarstwa zachodnie pozyskały tym sposobem suwerenne prawa do chińskich portów, na które zaczęto nakładać kosztowne koncesje. Dodatkowo, po wojnie toczonej z Francją o Indochiny, Cesarstwo doszczętnie utraciło swoją flotę. Do kryzysu nie brakowało wiele. Momentem przełomowym okazała się być wojna chińsko – japońska, w efekcie której – Cesarstwo utraciło także panowanie nad Koreą. Dodatkowo, budowa rosyjskiej kolei transsyberyjskiej sprawiła, że i tak osłabione Chiny, nie były w stanie kontrolować północnych, pogranicznych terenów.

Powstanie bokserów

Kolonizacja kraju, rozpad państwowej administracji i dyktowany kryzysem upadek morale społeczeństwa, skutkował kształtowaniem się tajnych stowarzyszeń o antyeuropejskiej wymowie. Ugrupowania te, wywołały trwające na przełomie wieków XIX i XX powstanie, znane powszechnie jako zryw bokserów. Bokserzy atakowali wszystko to, co kojarzyło im się z europejską hegemonią. Niszczono między innymi importowane towary, rujnowano zagraniczne ośrodki misjonarskie i mordowano przybyszów z zachodniego świata. Mimo, że po stronie powstańców odpowiedziała się chińska administracja i Cesarzowa Ci Xi – zryw został stłumiony wskutek zbrojnej interwencji wojsk zewnętrznych, pieczętując ostatecznie faktyczną utratę suwerenności Państwa Środka względem kolonizatorów.

Chińska Republika Ludowa

Kiedy 1 października 1949 roku, Komunistyczna Partia Chin ogłosiła powstanie Chińskiej Republiki Ludowej – opozycjoniści z Kuomintangu, korzystając z finansowego wsparcia USA – wraz z dwoma milionami rodaków, uciekli na chińską wyspę Tajwan. Tak zaczął się kontrowersyjny, nowy etap w dziejach Państwa Środka. Etap, którego ambasadorem był jeden człowiek.

Początki

Obrady sesji Ludowej Konsultatywnej Konferencji Politycznej Chin ustanowiły sprawnie nowy hymn, nową flagę i nową, pekińską stolice państwa. Nowego państwa. Ustalono też nowy program partii, który miał pełnić funkcję tymczasowej konstytucji. Wybrano jednopartyjny, Centralny Rząd Ludowy Chińskiej Republiki Ludowej, na czele którego stanął Mao Zedong. Nowe państwo zostało natychmiast uznane przez ZSRR i kraje demokracji ludowej. Większość państw kapitalistycznych nie uznała jednak Chińskiej Republiki Ludowej. ChRL nie przyjęto także do ONZ, gdzie Chiny jako takie – ciągle były reprezentowane przez Tajwan.

Ignorowana przez resztę świata Chińska Republika Ludowa, zawarła wkrótce układ o przyjaźni i współpracy. Aby umocnić dominację w regionie – Mao Zedong wydał rozkaz rozpoczęcia okupacji Tybetu. W konsekwencji krwawego stłumienia przez komunistyczne wojska miejscowego powstania – część buntowników uciekła do sąsiednich Indii. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Chińska Republika Ludowa wkrótce zaaranżowała 36 dniową, typowo pokazową wojnę z Indiami.

Polityka

Głównym celem działań chińskich komunistów była terytorialna ekspansja i ponowne włączenie utraconych wcześniej obszarów. Owocowało to między innymi wielokrotnym zgłaszaniem postulatów rewizyjnych, dotyczących granic z Birmą, Indiami, Pakistanem i ZSRR. Formalnie – ChRL była państwem komunistycznym, pielęgnującą marksistowskie idee. W praktyce, rząd Mao Zedonga tworzył własną ideologię, która wielokrotnie uderzała i negowała słuszność prowadzonej przez Stalina polityki ZSRR. Celem bezwzględnym było ujednolicenie państwa i stworzenie silnej władzy centralnej z jednoczesnym ograniczeniem wpływów zewnętrznych. Komunistyczny kolos

Kontrowersje

Chińska Republika Ludowa miała być krajem samowystarczalnym. Nie podobało się to Stanom Zjednoczonym i kapitalistycznym państwom europejskim, dla których import z Chin był ciągle doskonałym sposobem wymiany handlowej, a które w przemianie państwowej Państwa Środka – widziały utratę ważnego, azjatyckiego sojusznika. O dziwo, Związek Radziecki z rozwoju ChRL tez nie był zadowolony. Nieufny Stalin, wolał widzieć w Chinach sojusznika słabego, podzielonego i zależnego od radzieckiej pomocy, niż samowystarczalnego i rosnącego niebezpiecznie w siłę.

Mao Zedong

Mao Zedong był radykałem, który nie tolerował sprzeciwu. I zapewne przez te cechy właśnie, większość z przeprowadzonych za jego rozkazem reform, doczekała się opłakanych skutków. Chociażby – próba radykalnego zwiększenia ilości produkowanej w Chinach stali, będąca częścią programu „wielkich skoków”. Kiedy w 1958 roku rozpoczęła się „bitwa o stal” – żelazo miało być wytwarzane w każdym z domowych gospodarstw. W efekcie zrywu, już po kilku miesiącach pojawiło się ponad 2 miliony podwórkowych pieców do wytopu. Niestety, produkowana w nich stal – mimo że było jej naprawdę dużo – przez złą jakość, nie nadawała się do niczego. Dodatkowo – oderwani od pół chłopi (z rozkazu Zedonga – domorośli hutnicy), zaniedbali swoje role, co zaowocowało wielkim głodem.

Kiedy reformy upadały jedna po drugiej – Mao Zedong demonstracyjnie wycofał się z przewodniczenia Republice. Na krótko. Zanim jednak przywódca powrócił, by wdrożyć kolejną propozycję zmian – zadbał o to, by nieprzychylny mu aparat partyjny został brutalnie zniszczony i zapełniony ponownie ludźmi o jedynie słusznym, przyjaznym jego osobie nastawieniu

Wkrótce po powrocie przewodniczącego – rozpoczęło się (koordynowane energicznie przez małżonkę wodza) zamykanie teatrów i bibliotek, palenie „niepoprawnych politycznie” książek, niszczenie feudalnych, wielowiekowych zabytków. Zabroniono sprzedaży towarów luksusowych: futer, perfum, kosmetyków, okularów przeciwsłonecznych. Rozpoczął się za to wymuszony kult Mao Zedonga. Wykreowanego przez samego siebie bohatera, a naprawdę – agresywnego, nie uznającego sprzeciwu, schorowanego starca, który na potrzeby propagandowe, przepływał w niecałą godzinę piętnastokilometrowy, bardzo niebezpieczny odcinek rzeki Jangcy.

Mao Zedong jest do dzisiaj uważany przez wielu Chińczyków za wielkiego, rewolucyjnego przywódcę. Entuzjaści polityki przewodniczącego mają mu za złe jedynie to, że pod koniec życia znacząco złagodził politykę wobec kapitalistycznych Stanów Zjednoczonych, kosztem dobrych stosunków z ZSRR. Obradujący w 1983 roku komitet centralny Komunistycznej Partii Chin ogłosił oficjalnie, że Mao miał rację w 70% – zaznaczając jednocześnie, że wkład i zasługi przewodniczącego są ważniejsze od 30% pomyłek. Zwolennicy Mao, za przykład jego „wybitnych osiągnięć” podają chociażby udaną walkę z analfabetyzmem, wydłużenie średniej długości życia czy wzrost populacji Chin z 400 do 700 milionów ludzi. Dodatkowo, według entuzjastów – Mao, ograniczając import z Chin, przyczynił się do rozwoju uprzemysłowienia kraju i ostatecznego zakończenia jego kolonizacyjnego wyzysku przez mocarstwa zachodnie. Mimo, że świat potępia „wielkie skoki” i wskazuje na przerażająco gigantyczną ilość ofiar czystek politycznych – Mao Zedong jest ciągle żywy. Niekoniecznie jako symbol ideowy. Bardziej – jako modny nadruk na koszulkach, dorównujący popularnością tak samo wykorzystywanej podobiźnie kubańskiego Che Guevary.

Chiny Dzisiaj

Po śmierci Mao w 1976 roku, Chiny pod przywództwem Deng Xiaopinga odeszły od radykalnej koncepcji polityczno – gospodarczej nieżyjącego przewodniczącego i postawiły na głębokie przemiany. Wszystko wskazuje na to, że był to krok słuszny.

Chiny dzisiaj, to jeden z najszybciej rozwijających się krajów świata. Według najnowszych badań – biorąc pod uwagę nominalny PKB – Chiny pod względem gospodarczym, wyprzedzane są jedynie przez Stany Zjednoczone.

Ten dynamiczny rozwój trwa od lat 80-tych, kiedy na nowo, w pełni zezwolono na import z Chin i stworzono korzystne dla międzynarodowej współpracy i zagranicznych inwestycji warunki.

Chiny to niewyczerpany raj inwestycyjny. Nie wolno zapominać, że mamy do czynienia z krajem, którego populacja przekracza 1,3 miliarda ludzi. To zarówno ogromna ilość pracujących rąk, jak i coraz bardziej świadomych (i coraz bogatszych) konsumentów. I mimo, że import z Chin jest ciągle podwaliną tamtejszej gospodarki – Państwo Środka powoli przeistacza się z masowego producenta, w masowego odbiorcę. Dla przykładu – szacuje się, że majątki prawie 500 tysięcy Chińczyków przekroczyły sumę 5 milionów dolarów. Dodatkowo – przeciętny, mieszkający w dużym mieście trzydziestolatek, jedynie na swoje dodatkowe potrzeby wydaje ponad 1000 dolarów miesięcznie.

Z ekonomicznego punktu widzenia, na taki stan rzeczy składają się niskie koszty pracy, zakaz strajków i niskie podatki. Dodatkowo – co bardzo kontrowersyjne, Chiny prowadzą bardzo elastyczną politykę ochrony środowiska, wprowadzając pod tym kątem jedynie minimalne, wymuszone ograniczenia. Socjolodzy wskazują ponadto, że inwestorów z zachodu przyciąga chiński, zakorzeniony głęboko w tradycji kult pracy i niespotykany nigdzie indziej szacunek do przedsiębiorczości. Za gospodarczym rozwojem stoi też odpowiednio skalibrowana polityka, stymulująca stały wzrost produktywności i co roku, na rozwój państwa przeznaczająca ogromne dofinansowania.

Wskazania analityków mówią jasno – Chiny za 10 lat będą zużywać 15% światowej energii elektrycznej (o 50% więcej, niż obecnie), populacja wzrośnie do 1,5 miliarda ludzi, a chiński PKB będzie stanowił około 20% ogólnoświatowej gospodarki.

Wybierając się do jednego z chińskich miast – niezależnie czy to w celach biznesowych, czy też turystycznych, prędzej czy później – zaczniemy kupować. Ta konsumpcyjna otwartość i inwestycyjna atrakcyjność to kolejny dowód na rozwój gospodarczy Państwa. Rozwój, którego motorem napędowym jest właśnie handel, stymulowany przez chęć ciągłego zawierania transakcji do tego stopnia, że nawet nabywając sprzęt elektroniczny w autoryzowanym, chińskim markecie – możemy próbować zbić kilkadziesiąt procent z podanej oficjalnie na metce ceny.

Państwo Środka – niegdyś dynastyczne, podbijane przez kolonizatorów i komunistycznie zamknięte jest dzisiaj inwestycyjnym rajem i światowym, gospodarczym liderem.